Opis
Lista autorów i opowiadań:
Anna Maria Wybraniec, Czerwona grządka, białe kurczątka
Bartłomiej Fitas, Kondukt chorych dusz
Michał Stonawski, Lalunia
Dawid Kain, Monument
Jakub Bielawski, Na zażar
Tomasz Krzywik, Opętusy
Dagmara Adwentowska, Pani piękna jak księżyc
Agnieszka Kwiatkowska, Panienka z okienka
Radosław Jarosiński, Pielgrzym
Kazimierz Kyrcz Jr i Maciej Szymczak, Prawdziwe powołanie
Maciej Kaźmierczak, Świat się zmienia
Piotr Borowiec, Tylko trzy noce
Wojciech Gunia, W dół rzeki
Marek Zychla, Zawżdy zwyciężny
Artur Grzelak, Brnąc przez kosodrzewinę
Mariusz Wojteczek, Gdybym tylko mogła latać
Katarzyna Neudek (zweryfikowany) –
To zbiór szesnastu opowiadań wykreowanych przez rodzimych autorów grozy. Nawiązują one do przedchrześcijańskich wierzeń i kultury dawnych słowiańskich ludów. Ludzie od zarania dziejów próbowali jakoś tłumaczyć niezrozumiały otaczający ich świat i na swój sposób mierzyli się z dręczącymi ich koszmarami.
Są tu różne perspektywy czasowe, zarówno przeszłość, jak i teraźniejszość. Cechuje je klimatyczna słowiańska aura, mroczność, tajemniczość.
Tematycznie są różnorodne, każdy tu znajdzie coś dla siebie, żadne mnie tu nie zawiodło. Autorzy mają niesztampowe pomysły i potrafią zaskoczyć, a niektóre mogą wywołać ciary na plecach.
Na temat wszystkich nie będę się rozwodzić, opowiem w paru słowach o moich trzech ulubionych:
– W dół rzeki W. Gunia – klimatyczna, pięknym językiem napisana, smutna, przejmująca historia o niewinnej dziewczynie niezrozumianej przez obłudną wiejską społeczność, kipi ogromnym poczuciem niesprawiedliwości.
– Na zażar J. Bielawski – ciemność i gęsta atmosfera, wiejska mentalność, ludzkie lęki i niepokoje, wiara prowadzi do przerażających czynów.
– Lalunia M. Stonawski – mocna rzecz, z brutalnymi scenami, które potrafią wryć się w pamięć, ze smutnym zaskakującym zakończeniem.
Wejść w ten niesamowity świat pełen zapomnianych bóstw i demonów, to było dla mnie ciekawe doświadczenie. Ze słowiańskim horrorem nie miałam wcześniej do czynienia, jak dla mnie ta antologia tchnie świeżością. Czuję się usatysfakcjonowana tą lekturą.
Teraz spacer do lasu będzie innym przeżyciem, w cieniu nie wiadomo, co się czai, licho nie śpi.
Warto mieć na swojej półce. Polecam!