Opis
Szymon Stoczek (rocznik 1988), scenarzysta gier i wykładowca na Dolnośląskiej Szkole Wyższej. Publikował opowiadania w antologii Science fiction po polsku: Samolubny Gen (2012), oraz w „Nowej Fantastyce”: Rekordzista (06/2014), Wojna Vasyla Kavalenko (3/2015), Wyrównanie (02/2017), Przeprawa (02/2018) oraz Powolny upadek (01/2020).
Inspiruje się silnie new weird fiction. Jego ulubieńcy to China Mieville, Jeff Vandermeer i Catherynne M. Valente. Przygotowywana dla Wydawnictwa IX książka będzie podróżą po dzielnicach i zakamarkach „Miasta Wszystkich Zdrowych” – metropolii zbudowanej z organów sztucznie podtrzymywanego przy życiu tajemniczego organizmu.
Wywiad z Szymonem Stoczkiem w Salonie IX:
Katarzyna Neudek (zweryfikowany) –
Cóż to za niesamowita wizja świata! Jestem pod ogromnym wrażeniem nieco pokręconej i szalonej wyobraźni autora. Stworzył oryginalne uniwersum. Akcja rozgrywa się w Sepatem, żywym, świadomym i organicznym mieście. Budowa i wygląd tego miasta jest niczym ludzki organizm. Opisy miasta i jego okolic są plastyczne i nieźle działają na wyobraźnię. Żebrowe mury, tkankowe domy…
Mamy tu dziesięć historii, które pozwalają nam zanurzyć się w tym świecie, wraz z bohaterami zwiedzimy różne osobliwe zakątki i przeżyjemy niejedną przygodę. Zobaczymy jak wygląda życie nie tylko mieszkańców Sepatem, ale i emigrantów, strażników czy zesłańców. Zetkniemy się z problemami obywateli i władców Archontów. Nie brak tu politycznych przepychanek, walki o wpływy. Poznamy tradycje i wierzenia mieszkańców.
Brakuje mi słów, aby oddać wrażenia jakie wywarła na mnie ta książka. Autor ma nieziemskie pomysły i potrafi je zgrabnie przedstawić. Ma się wrażenie, że ten świat naprawdę istnieje. Z czymś takim fascynującym i unikalnym jeszcze się nie zetknęłam. Największe wrażenie na mnie wywarły dwie historie: „Rekordzista” opowiadająca o rozgrywce jaką jest Maraton Chorych oraz „Skrzep” poruszający tematykę klonowania.
Mam nadzieję, że to nie koniec tej przygody. Autor wleciał na listę do śledzenia jego twórczości.
Polecam fanom fantastyki.
Kto już szykuje paszport uprawniający do wstępu na teren Sepatem? tylko pamiętajcie, aby podać prawdziwe dane inaczej grozi Wam dożywocie w Wątrobie!