Bartek Biedrzycki „Po sezonie”

(1 opinia klienta)

29,00 42,00 

W małych letniskowych miasteczkach żyje się spokojnie, kiedy skończy się już sezon turystyczny. Czasem jedynie ktoś podpali śmietnik albo potłucze szyby na przystanku jednoszynówki. Szeryf Duncton nie daje się ponieść nerwom, kiedy w górach odnaleziony zostaje trup stołecznego geodety. Jednak gdy do miasteczka przybywa konstabl, by zbadać śmierć państwowego urzędnika, w sercu zastępcy szeryfa – Kirowa – odżywają stare demony. Drugi zastępca Deng ma tymczasem własne problemy, bo nad pobliskim jeziorem zebrała się grupa wyzwolonych studentów.

Ospałe miasteczko raptownie przestaje być spokojne, gdy w góry nad równiną wyrusza ekspedycja łowiecka, mająca zapolować na największego niedźwiedzia, jakiego kiedykolwiek widziano w tych stronach. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie kryjące się pośród mrocznych lasów, o czym świetnie wie stary zapijaczony szaleniec Voorheis, mieszkający samotnie w drewnianej chacie na grani.

Wkrótce rozgorzeją płomienie namiętności, skały spłyną szkarłatem a kobiety i mężczyźni – tak samo miejscowi jak przyjezdni – będą musieli spojrzeć w swoje wnętrza. Ohyda, która czai się w ludzkiej duszy, nie okaże się lepsza od potworności zamieszkujących górskie jaskinie. I tylko strach i groza panować będą na nocnym niebie nad czerwoną równiną, jak miało to miejsce od zarania czasu. A wszystko to za sprawą ludzkiej chciwości i pogoni za zyskiem, w imię którego wielkie korporacje dopuszczą się najgorszej możliwej podłości…


Wydawnictwo IX
Rok wydania: 2021
Autor: Bartek Biedrzycki
Redakcja: Ksenia Olkusz
Okładka: Bartek Biedrzycki
Redakcja techniczna: Krzysztof Biliński
Format: 125×195 mm
Liczba stron: 228
Cena detaliczna: 37,00 zł

Opis

Bartek Biedrzycki

Lubi żartować, że żyje z pisania. Jest to o tyle zabawniejsze, że to prawda, bo na co dzień zawodowo pisze dokumentację do oprogramowania. Opublikował w ostatnich latach trzy powieści, dwa zbiory opowiadań i powieść dla dzieci (napisaną razem z żoną). Dwa tuziny innych opowiadań opublikował w różnych magazynach i antologiach. W szufladzie trzyma na czarną godzinę gotową powieść fantasy o czarnobrodym barbarzyńcy z toporem, chociaż dotąd pisał głównie postapo, dark future czy cyberpunk. Ale nigdy nic nie wiadomo. Mieszka nad rzeką w żoną, dwójką dzieci i kuną squatującą na strychu.

Informacje dodatkowe

Waga Brak danych
Wersje

oprawa twarda, oprawa miękka, e-book, audiobook

1 opinia dla Bartek Biedrzycki „Po sezonie”

  1. Katarzyna Neudek (zweryfikowany)

    Futurystyczna wizja przyszłości, Nowe Roanoke, małe turystyczne miasteczko na czerwonej planecie. Jezioro, góry, westernowe miasteczko niczym na Dzikim Zachodzie. Po sezonie, cisza, spokój, sennie i leniwie… Do czasu, kiedy w górach odnalezione zostają zwłoki geodety. Szeryf ma ręce pełne roboty, na domiar złego przybywa znienawidzony konstabl, by zbadać sprawę śmierci tego urzędnika. Nad jeziorem zebrała się grupka studentów chcących się zabawić, w góry wyrusza ekspedycja polująca na największego niedźwiedzia jakiego widziano w tych okolicach… Jakie mroczne sekrety skrywa pobliski las?

    Ta historia jest nie tylko o złu gnieżdżącym się w lesie, ale i w ludzkich duszach. Ludzkie pragnienia przeobrażające się w niezdrową obsesję doprowadzające do ohydnych czynów. Skłania do refleksji nad etyką. Jaka jest granica między człowieczeństwem a zezwierzęceniem?

    Gatunkowo jest to niezły miszmasz w odpowiednich proporcjach tworzący historię, którą czyta się z przyjemnością. Znajdziemy tu elementy sci-fi, horroru, kryminału oraz chwile miłosnych uniesień w westernowskim klimacie.

    Rozdziały są krótkie, bez zbędnych opisów. W miarę rozwoju sytuacji czuć narastającą atmosferę niepokoju. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, łatwo nam się jest z nimi utożsamić. Ogromnym plusem tej książki są dialogi. Dobrze zostały zobrazowane panujące niesnaski między małomiasteczkową ludnością a przybyszem z miasta.

    Jak dla mnie rewelka! Świetnie się przy niej bawiłam. Polecam!

Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.